Gra mogła by być bardzo dobra, lecz przez fatalną sztuczną inteligencie naszych współtowarzyszy jest co najwyżej przeciętna. Przez to gra się strasznie ciężko, gra staje się za trudna gdyż nasi sojusznicy bardziej przeszkadzają niż pomagają w walce i padają co chwila jak muchy.
Bredzisz, gra po prostu nie przechodzi sie sama jak reszta obecnych RPGow akcji. Pomocnicy sa opcjonalni, a dla fanow serii dark Souls beda uciazliwym ulatwieniem, ktore na szczescie da sie ograniczyc.
Bardzo dobry system walki skutkuje tym, ze po kilku godzinach rozgrywki, grajac od poczatku na Hard Mode, gdzie zwykly potworek zabija nas jednym hitem, jestesmy zalezni tylko od naszej cierpliwosci i refleksu, co jest bardzo sprawiedliwe i nalezy chwalic, bo w obecnych grach, coraz mniej jest samej rozgrywki. No a pokonanie bossa, ktory potrafi nas zabic samym spojrzeniem, jest bardziej satysfakcjonujace, niz ukonczenie kilku konkurencyjnych tytulow razem wzietych.
Ja jestem fanem Dark Souls obecnie gram w Bloodborne a mimo to nadal uważam że w Dragons Dogmie nasi sojusznicy przeszkadzają a powinni pomagać.
NPC daja rade, ja korzystalem tylko z healera, ktory robil swoje, kiedy zostalem ranny rzucal ta swoja leczaca mgielke, a jak dotarlem do pierwszego duzego miasta, gdzie mozna kupowac leczace roslinki, zrobilem z niego swojego rodzaju plecak, wypchalem po brzegi uzdrawiajacym syfem, zeby nie obciazac swojej postaci i zachowac duza mobilnosc.
Kolejni pomagierzy tylko mnie wnerwiali, jak wezwalem sorca 30+, ktory jednym lodowym skillem zabil wywerne, to im podziekowalem, bo gra byla zbyt prosta.
Przy Soulsach, Dragons Dogma wydaje sie dosyc latwa gra, a sojusznicy sa zbedni, bo kazdego ataku mozemy uniknac i wynik kazdej potyczki zalezy od nas.
Najbardziej irytujace było to w moim przypadku że większość NPców na starcie dostawało baty i zostawałem często sam na polu bitwy i musiałem ich wskrzeszać.
Fakt, poczatki sa w tej grze najtrudniejsze, ale jezeli skupimy sie na rozwoju jednej klasy, to po kilku godzinach grania np sorcem, dysponujemy skillami,ktore potrafia przestawic pol mapy, a wrogow po prostu zmiataja. Magicznym rycerzem mozemy zaslonic sie przed kazdym atakiem bossa itp.