Film, który doskonale spełnia wszystkie założenia filmu kultowego opracowane przez Umberto Eco. Od 25 lat jest bez przerwy pokazywany w kinach amerykańskich i ma swoje niezwykle oddane grono wielbicieli. "Rocky Horror Picture Show" to niesamowita mieszanka komedii, horroru i musicalu. Do tajemniczego zamku zamieszkiwanego przez groźnego doktora Frank-N-Furtera pewnej nocy trafiają Janet i Brad, którym zepsuł się samochód. Para ta stanie się świadkiem stworzenia przez doktora idealnego kochanka Rocky'ego Horrora.
Film opowiada o zakochanej parze Bradzie i Janet (Barry Bostwick i Susan Sarandon), która postanawia odwiedzić starego przyjaciela, aby powiedzieć mu, że się zaręczyli. Podczas jazdy psuje im się samochód i trafiają do domu doktora Frank-N-Furtera (Tim Curry), który jest kosmicznym transwestytą z transseksualnej Transylwanii. Dowiadują się, że opracował on technikę, która pozwala ożywić człowieka. Tak poznajemy postać tytułową, czyli Rocky'ego Horrora (Peter Hinwood).
Historia o stworzeniu, miłości, nienawiści, przygodzie i seksie. Brad Majors i Janet Weiss tuż po zaręczynach wyruszają w podróż, ale burza krzyżuje ich plany i lądują w zamku kosmity transseksualisty - dra Frank-N-Furtera. Bohaterowie poznają tam wielu dziwnych mieszkańców, m.in.: Riff Raffa, Magentę oraz Columbię, a także mają okazję uczestniczyć w stworzeniu przez Frank-N-Furtera idealnego kochanka, Rocky'ego. Akcja stopniowo zagęszcza się, gdy doktor zaczyna prowadzić podwójną grę, starając się uwieść zarówno Janet, jak i Brada.
Frank i Janet są parą narzeczonych. Jadąc samochodem w pewien listopadowy wieczór, łapią gumę i są zmuszeni szukać pomocy. Trafiają na tajemniczy zamek, gdzie poznają dziwne istoty i uczestniczą w niezwykłych obrzędach, pełnych śpiewu, tańca i erotyki. Kulminacyjnym punktem zabawy ma być stworzenie człowieka doskonałego, tytułowego Rocky'ego Horrora, przez niejakiego Frank-n-Furtera, właściciela zamku i zadeklarowanego "transseksualisty z planety Transylwania"...